Wstęp

 

            Młodzież uczęszczająca do naszego Liceum zamieszkuje głównie wschodnią część powiatu strzeleckiego - głównie obszar pomiędzy Strzelcami a Zawadzkem na osi południowy  zachód - północny wschód i,  od Ozimka po Kieleczkę   na osi prostopadłej. Teren ten nie jest, oprócz jemielnickiej perły, zagłębiem zabytków. Jednak jest to wrażenie pozorne. Dla miłośnika historii regionalnej każdy fragment tego obszaru posiada ogromną wartość poznawczą. Historia tutejsza zapisana jest w  domostwach, układzie dróg, toponimii. Nawet żużel wysypany na leśnych duktach powoduje żywsze bicie serca, jeśli się wie, jak stare są tradycje hutnicze nad Małą Panwią. Podobnie i biolog, wędrując po lasach i łąkach doliny naszej rzeki, natrafić może na okazy, których istnienia tutaj nikt by się nie spodziewał. Wymienię tylko rosiczkę na Hubertusie, czy kopalne dinozaury w Krasiejowie.

            W ramach powstającego programu edukacji regionalnej grupa uczniów skupionych w kole historycznym podejmuje się opracowywania tras rajdów rowerowych po obszarze, z którego pochodzi większość młodzieży Liceum w Zawadzkiem. Dotychczas powstały trzy propozycje takich tras i wszystkie zostały wypróbowane. Są to: a) Rajd Szlakiem Nadmałopadewskich Kuźnic im. Walentego Roździeńskiego na trasie Zawadzkie - Pusta Kuźnica - Brusiek - Tworóg - Zawadzkie (ok. 100 km.) 

b) Rajd Szlakiem Jemielnickich Cystersów; Zawadzkie - Łaziska - Jemielnica - Żędowice - Zawadzkie (ok. 35 km).

c) Rajd "Stąd jesteśmy" na trasie Zawadzkie - Żędowice - Kielcza - Koło - Dąbrówka - Jemielnica - Łaziska - Staniszcze Wielkie - Fosowskie - Kolonowskie - Regolowiec - Zawadzkie (ok 55 km).

            Oddawany właśnie do rąk recenzentów folder jest pierwszym, publicznym przedstawieniem dotychczasowych naszych osiągnięć. Z racji celu powstania folderu możemy się pochwalić jedynie naszą ostatnią propozycją - rajdem "Stąd jesteśmy". Jest to impreza organizowana w maju. Trwa jeden dzień. Grupa, wyruszając o ósmej rano, wraca w okolicach godziny osiemnastej.Ta wycieczka, jak też i reszta rowerowych wypraw, miała miejsce w niedzielę. Walor weekendowego wypadu polega na tym, że jadą jedynie uczniowie najwytrwalsi, najbardziej ciekawi świata, doskonale rozumiejący wszelkie ograniczenia wycieczek szkolnych. Nauczyciele mogą więc na takich rajdach przynajmniej częściowo odprężyć się i być bardziej ludzcy aniżeli w innych sytuacjach, w jakich ich znamy. Uczniowie również bawią się wyśmienicie. Wracamy wykończeni, ale jeszcze w trakcie jazdy umawiamy sią na następne wycieczki albo planujemy sposoby urozmaicenia właśnie kończonego rajdu.

 

           

 

Wstecz _________________________________________________________Dalej