"Studzionka".
Kapliczka Matki Bożej, nazywana " Studzionką ", w lesie w Dąbrówce Łubniańskiej, to miejsce ciche, gdzie można się pomodlić, posłuchać śpiewu ptaków. Opowieści o cudownej mocy źródełka sięgają XVIII wieku. Wtedy miejsce to zostało poświęcone i zbudowano kapliczkę. Sława Studzionki sięga daleko poza granice gminy, a nawet kraju. W maju, miesiącu Maryjnym często można spotkać grupy pielgrzymujące do " Studzionki ", przyjeżdżają autokary z wycieczkami z różnych stron województwa, Polski oraz Niemiec. Słychać wtedy śpiew maryjnych pieśni i modlitwy przez cały dzień. Historia powstania kapliczki jest następująca:
Kapliczka obecnie i dawniej |
Rolnik Szymon
Soppa z Dąbrówki Łubniańskiej od dawna chorował, jednak
poszedł kosić łąkę. Podczas pracy zasłabł i nie mógł
dalej kosić, poszedł więc napić się do pobliskiego
źródełka, wypływającego spod drzewa. Nagle odzyskał siły
do dalszej pracy. To nagłe wyzdrowienie przypisał wodzie ze
źródełka. Gdy opowiedział o tym innym, ludzie zaczęli
przychodzić w nadziei na wyleczenie. Część wyzdrowiała i w
podziękowaniu za to zaczęli wieszać na okolicznych drzewach
dziękczynne wota - krzyże i obrazy. Szymon Soppa chciał
zbudować w tym miejscu kapliczkę, lecz miejscowy leśniczy na
to nie pozwalał. Wkrótce leśniczy stracił wzrok, lekarze byli
bezradni. Wtedy leśniczy przypomniał sobie o źródełku,
któremu okoliczni mieszkańcy przypisywali cudowną moc.
Poprosił o przyniesienie wody ze źródełka, i po przemyciu
oczu cudowną wodą, odzyskał wzrok. Wyraził wtedy zgodę na
wybudowanie kapliczki, do której przeniesiono z drewnianego
kościółka w Łubnianach figurkę Matki Bożej z Dzieciątkiem,
która aktualnie jest przechowywana na plebanii kościoła i jest
przenoszona tylko na nabożeństwa przy kapliczce.Od ponad 300
lat ludzie pielgrzymują do "Studzionki" pomodlić
się, zaczerpnąć źródlanej wody i zanosić prośby w
różnych intencjach. Zawsze w maju, jeszcze do niedawna
przychodziła tu pielgrzymka z Domaradza ludność, którego
ocaliła przed zarazą woda ze " Studzionki ".
Pozostałością po tych pielgrzymkach są resztki krzyży na
wzgórzu.
Przez wszystkie lata "Studzionką" opiekowali się
potomkowie Szymona Soppy. W ostatnich latach opiekę nad "
Studzionką " roztoczyła parafia św. Piotra i Pawła w
Łubnianach, której przewodzi ksiądz proboszcz Karol Łysy. Na
poświęceniu kapliczki po odnowieniu zgromadziło się 1500
wiernych. Ludzie wierzą w cudowne pochodzenie podziemnej wody.
Miejscowy leśniczy pan Joachim Barczyk, nie negując opieki
boskich mocy nad " Studzionką ", uważa, że
dokładnie pod nią przebiega skrzyżowanie linii
bioenergetycznych. Wiadomo, że w miejscach gdzie spotykają się
linie , zdarzają się cudowne zjawiska, uzdrowienia i objawienia
( Lourdes, Fatima ). Wzdłuż jednej z linii leży kościół w
Łubnianach ( legenda mówi, że coś kazało ludziom go
wznieść w tym miejscu ), torfowisko z bagienkiem i gniazdami
żurawia ( pod spodem jest zbiornik wody pitnej ), "
Studzionka ", leśna studzionka z siarkową wodą, siarkowe
źródełko i źródliska rzeki. Leśne źródełka odnalazł
leśniczy, któremu wcześniej miejscowi ludzie opowiadali, że
były takie, ale wyschły.